God’s Body

Jachna/Mazurkiewicz/Buhl – „God’s Body” – „Trio Jachna / Mazurkiewicz / Buhl dało się poznać słuchaczom za sprawą wydanego w 2016 roku albumu Dźwięki ukryte. Recepcja płyty zarówno przez publiczność jak i krytyków muzycznych była fenomenalna, okrzyknięto ją wtedy jednym z najważniejszych wydarzeń niezależnego jazzu w Polsce. Dwa lata po premierze nadeszła pora na zaprezentowanie kolejnego materiału formacji. Najnowszy album zatytułowany God’s Body wypełniony jest swobodnymi, onirycznymi i niezwykle tajemniczymi improwizacjami zanurzonymi w elektronicznych pogłosach. Nostalgia dźwiękowa została tutaj rozpisana na trio jazzowe o stonowanym i przestrzennym brzmieniu. God’s Body to siedem niezwykłych, wielopłaszczyznowych historii namalowanych dźwiękami, które wybrzmiewają w słuchaczu i poza nim jeszcze długo po tym jak krążek przestanie kręcić się w odtwarzaczu.” Audio Cave

Nagrano 15 czerwca 2017 w Fabryce Sztuki w Łodzi przez Jacka Mazurkiewicza.
mix: Jacek Mazurkiewicz
Mastering: Marcin Bociański / Legato Mastering
Oprawa graficzna: Jarek Koziara
Wojciech Jachna – trąbka, elektronika
Jacek Mazurkiewicz – kontrabas, elektronika
Jacek Buhl – perkusja

” Zarówno trębacz Wojciech Jachna, jak i kontrabasista Jacek Mazurkiewicz oraz perkusista Jacek Buhl to doświadczeni artyści na naszej scenie muzyki improwizowanej. Ich wspólne trio wydało przed dwoma laty swój pierwszy album „Dźwięki ukryte”. Niedawno, nakładem krakowskiej oficyny Audio Cave, ukazała się ich kolejna płyta „God’s Body”. Oba wydawnictwa zostały zarejestrowane w nietypowych przestrzeniach – pierwsze nagrano w bydgoskiej synagodze, a drugie w łódzkiej Fabryce Sztuki. Nie sądzę, by tym artystom była niezbędna tego rodzaju inspiracja do tworzenia muzyki, choć niewykluczone, że aura miejsc wpłynęła na nastroje zawarte na obu albumach.

W siedmiu improwizowanych utworach zawartych na „God’s Body” budują enigmatyczny kontekst swojej muzyki i poszukują – zarówno akustycznych, jak i przetworzonych elektronicznie, „uwolnionych” dźwięków, pojedynczych nut, stuków, szmerów, trzasków, krótkich solowych przebiegów. Temu pozornemu chaosowi towarzyszą próby usystematyzowania, co przejawia się w rysowanych tematach czy rytmizujących groove’ach. Założoną swobodę muzykowania trio realizuje więc bez histerii, z dojrzałością, szanując czas i pojedyncze głosy. Jeśli następują spontaniczne eksplozje, to wypływają one z wcielanej w życie wewnętrznej logiki albumu.

„God’s Body” jest przykładem tego, ile ciekawej treści taka otwarta muzyka oferuje. Jeśli powstaje bez nonszalancji i uciekania w klisze freejazzowej konwencji oraz we wzajemnym wsłuchaniu i artystycznej szczerości, daje szanse na niebanalne, frapujące doświadczenie.”

Maciej Krawiec, Jazz Forum

Scroll to Top