SUNDIAL II

Jachna/Tarwid/Karch – „SUNDIAL II” – Album zawiera 9 kompozycji napisanych przez wszystkich członków tria i pokazuje konsekwentny progres zespołu od momentu debiutu – zarówno w wypracowywaniu wspólnego brzmienia, jak i w interakcji. Wszystkie współczesne inspiracje – od delikatnej kameralistyki, poprzez nowoczesny, akustyczny mainstream, aż po elementy improwizacji free – słychać na płycie, która cała skrzy się od pomysłów.

Nagrania zostały zarejestrowane w studiu RecPublica w Lubrzy przez Kamila Kęskę – wykładowcę reżyserii dźwięku na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Album „Sundial II” zostanie wydany nakładem prestiżowej słowackiej wytwórni HevHetia na CD i LP.

Wojciech Jachna – trąbka, flugelhorn
Grzegorz Tarwid – fortepian
Albert Karch – perkusja, instrumenty perkusyjne

Nagrano 6-7 lutego 2016 w Recpublica STudios w Lubrzy
Nagranie i miks: Kamil Kęska
Mastering: Marcin Bociański
Projekt okładki: Anna Krztoń

„W dwa lata po nagraniu pierwszej płyty – „Sundial” – skład Jachna/Tarwid/Karch wraca z wydawniczą kontynuacją swej muzycznej propozycji pt. „Sundial II”. Między premierami obu albumów artyści pracowali w ramach różnych projektów, jednak życie tria wyznaczają nieczęste, ale regularne koncerty w Polsce i za granicą. Na te warto czekać, bo muzyka zarówno na poprzedniej, jak i nowej płycie zespołu, jest w dużej mierze minimalistyczna, oparta na szkicach, które mają szansę rozwinąć się w bogate całości dopiero na koncercie.
To, co wydaje się przede wszystkim cechować sztukę tria, to aura szczerości, w której jest ona tworzona. Dominują tu delikatność oraz wyciszenie. I właśnie w takiej atmosferze muzycy prezentują swoje artystyczne zainteresowania: skupienie na dźwiękowym detalu, urozmaicenie faktury brzmienia, brak pośpiechu w kreowaniu. Nie mogliby tak przekonująco prowadzić osobistych mikrohistorii, gdyby nie pełne otwarcie się na partnerów. Ta bliskość oraz międzyludzka empatia, które emanują z twórczości zespołu, to jego wielka wartość.
Każdy wybrzmiewa tu po swojemu w sekwencjach grupowych bądź solo i dzięki temu mamy do czynienia z muzyką, która podporządkowana jest nie konwencji, a indywidualnemu wyrazowi. Ten jest raz bardziej liryczny, raz impulsywny. To dominuje subtelność, to wzmaga się patetyczny żywioł. W jednej kompozycji wpaść można w niepokojący, nieludzki trans, by w kolejnym utworze być wyrwanym z niego pełnymi swobody pasażami. Jeżeli zaś chodzi o paletę emocji i stanów ducha, które proponuje Wojciech Jachna wraz z Grzegorzem Tarwidem i Albertem Karchem, to głównymi jej składnikami wydają się być melancholia i rezygnacja. Piękny smutek.
Swoboda, która jest nieodzownym elementem muzyki improwizowanej, tutaj służy przede wszystkim szczerości wyciszonego wyznania, a nie ekspozycji namiętnych porywów. I o taką właśnie szczerość – w moim poczuciu – w sztuce chodzi”.
Maciej Krawiec, Polish-Jazz.blogspot.com

Scroll to Top